Film „Smoleńsk” już wcześniej przedstawiono w naszych kinach życzliwej i nieżyczliwej publiczności. Było to 1050 lat temu. Recenzje nie były jednoznaczne.
Film „Smoleńsk” już wcześniej przedstawiono w naszych kinach życzliwej i nieżyczliwej publiczności. Było to 1050 lat temu. Recenzje nie były jednoznaczne.
Z chronologią i definiowaniem co było kiedy, to ja bym uważał, zwłaszcza że na mieście różnie mówią.
Cóż, jaki marszałek, taka chronologia.
Nawiasem, czy w Kraju dają 500+ za wygłupy?
Hm. Nie skojarzyłbym tego w ten sposób, ale nad wyraz trafne. Gratulacje!!!
Z przykrością. Nie przez zawiść, tylko przez żałość nad marnością tego zjawiska…