Wiem, wiem, powinienem poczekać jeszcze rok i przypomnieć książkę gdy ukończy pół wieku życia. Ale co to za życie, w zapomnieniu i zakurzeniu.
W 1967 roku panowie Herman Kahn i Anthony J. Wiener opublikowali opasłe dzieło „Rok 2000” z podtytułem: „Ramy do snucia rozważań o następnych 33 latach”. Zachwytami okrywał je The Christian Science Monitor (przepraszam, dowcip z tym tytułem to nie ja wymyśliłem) i New York Post, a pismo Chicago Daily News oznajmiło:
W roku 2000 będziesz mógł wybrać sobie swoją twarz, swój system psychiczny, kolor skóry, nawet płeć – i twoje sny będą zaplanowane i zaprogramowane.
Jak to rzekł pewien pan w przeszłości: „nie wiedziałem, że mówię prozą”.
W roku 2015-tym zbyt wielu wybrało swój stan psychiczny, a i twarze usiłują kształtować…
Tetryk56, „a pan Ludwiś to taki dziwny, jak tylko goły tyłek zobaczy to od razu mu się to z czymś kojarzy…”
Scjencjomancjoenancjomery odchodowe
Tak szybko odchodzą.
Spieszmy je jeść
I cześć.
Jestesmy zapoznieni w rozwoju. Jedna piata planu (wybor plci) wykonana…
W przypadku niektórych i twarz została. Prokurator Piotrowicz sam siebie mianował twarzą zmian konstytucyjnych. Mam nadzieję, że w odpowiednim momencie mu to przypomnimy.