To była trudna decyzja, którą musiał podjąć F.D. Roosevelt. Trzeba było walczyć z obu wrogami, a opinia publiczna niechętna była wdaniu się w wojnę z Niemcami. Przecież olbrzymia część ludności była niemieckiego pochodzenia, mówiła po niemiecku i czytała niemieckie gazety.
Ale Roosevelt nie miał wątpliwości i oznajmił: ‚Germany first’.
D. Trump też nie miał: ‚America first’.
Roosevelt nie tylko miał przeciwko sobie ludność niemieckiego pochodzenia, ale także wielkich biznesmenów. Na przykład Ford uwielbiał Hitlera i wspomagał jego partię finansowo. Inni bogaci kapitaliści do końca wojny wysyłali do Niemiec surowce strategiczne, przedłużając wojnę. W latach wielkiego kryzysu, bankierzy amerykańscy pomogli Niemcom wydostać się z długów, a tym samym ułatwili Hitlerowi dojście do władzy. Na wojnie USA zarobiło miliony, zagarniając bank złota SS i ukradzione przez Niemców arcydzieła sztuki. Polacy powinni pamiętać, że to Roosevelt darował Stalinowi nasze Kresy Wschodnie, bo naiwnie wierzył w jego dobrą wolę. Tym samym miliony Polaków pozbawił ojczyzny. Do dziś interesy amerykańskie są sprzeczne z polską racją stanu. Ale władze tego nie chcą dostrzec. narażając państwo na konflikt ze wschodnim sąsiadem.
@Elżbieta Gizela Erban
Na przykład Ford uwielbiał Hitlera i wspomagał jego partię finansowo.
Znane.
A to Pani może zna?
After two years of exploratory visits and friendly negotiations, Ford Motor Company signs a landmark agreement to produce cars in the Soviet Union on this day in 1929.
The Soviet Union, which in 1928 had only 20,000 cars and a single truck factory, was eager to join the ranks of automotive production, and Ford, with its focus on engineering and manufacturing methods, was a natural choice to help. The always independent-minded Henry Ford was strongly in favor of his free-market company doing business with Communist countries.
Stąd:
Kendall E. Bailes, „The American Connection: Ideology and the Transfer of American Technology to the Soviet Union, 1917–1941.” Comparative Studies in Society and History 23#3 (1981): 421-448.
Łatwo sobie wyrobić jedynie słuszny pogląd na wszystko.
Więc najlepszym dowodem na nieistnienie Piekła jest to, że Ford z nim interesów nie robił.
@Elżbieta Gizela Erban
Z tym darowaniem Sowietom Kresow to bylo tak, ze oni juz sami wczesniej je sobie zabrali. Zajmowal sie tego przyczynami i uwarunkowaniami np. T. Garton Ash w tym artykule:
http://magnet.fsu.edu/~krzystek/Spojrz/SPO.129
@jrk,
czasem zadziwia mnie ta nasza polska skłonność do rozpamiętywania naszych narodowych krzywd, tych rzeczywistych i tych urojonych. Stalinowi alianci podarowali fińską Karelię, rumuńską Mołdawię, Czechosłowacką Karpato-Ukrainę, japońskie Kuryle i Sachalin, chińską Mandżurię, i na dodatek wszystkie państwa bałtyckie. Wszystkie te kraje nie uzyskały jakiegoś sowitego odszkodowania terytorialnego jak my.
Ale to nasza krzywda największa i najważniejsza. I zupełnie niezawiniona. Jak zawsze.
@telemach
Zeby to bylo ograniczone do 20. wieku… Ale przeciez zabory to takze wina tych niecnych i zdradzieckich sasiadow a nie cos, co zesmy sobie sami zafundowali.
No ale gdybyśmy mieli NMP za królową, Pana Jezusa za króla i w dodatku sensowny lud, to by był nadmiar niezasłużonego szczęścia i dopiero wtedy z zazdrości łupałyby w nas wszystkie sąsiednie nacje…
A nie mieslimy krolowej od 1656? Wiec moze w tym lezy przyczyna…
https://pl.wikipedia.org/wiki/Naj%C5%9Bwi%C4%99tsza_Maryja_Panna_Kr%C3%B3lowa_Polski
Kto wie… Bardzo możliwe, że parę lat później Krystyna Waza nie chciała jej detronizować. A szkoda, bo wiedzą o współczesnym jej świecie dorównywała największym intelektualistom. I wątpię czy by się zgodziła na obsypanie swoimi portretami wszystkich polskich chałupek, a już na pewno nie pojawiałaby się jakimś portugalskim pastuszkom analfabetkom.
Nie wiem co masz przeciwko portugalskim pastuszkom analfabetom.
Taka Pani Lúcia de Jesus dos Santos wykonała na przykład dużo dobrej roboty trafnie przepowiadając w 1919 roku wybuch pierwszej wojny światowej w roku 1914.
To znaczy najświętsza panienka podzieliła się z nią wiedzą o tym przykrym wydarzeniu już w 1917, ale opinię publiczną poinformowała o treści objawienia dopiero dwa lata później.
Nie, nie żartuję.
Dobra wiara wymaga wyrzeczenia się logiki.
Proszę zapamiętać ten piękny wynik: 1:119, jeszcze lepszy niż ów z logiki polskiego zwycięstwa 1:27.
Chyba przedwczoraj (Wniebowstąpienie), ale może Brazylia ma inną strefę czasową. Zresztą ja ateista, nie znam się.
Swoją drogą, dlaczego najświętsza panienka nigdy nie pokazywała się jakimś profesorom, kardynałom, prezesom, czy innym MWzWM (Młodym Wykształconym z Wielkich Miast), ale zawsze wybierała durnych ćwoków żyjących po różnych zadupiach?
Biskupom pokazuje się, ale tak ich ruga, że oni się wstydzą opowiadać i robią z tego szóstą tajemnicę fatimską.
Teraz każdy ćwok ma telefon więc nie ma znaczenia jego ćwokowatość, ma być na instagramie albo zapomnij o objawieniu.
Gdy trzeba, pokazuje sie takze dostojnikom
http://www.newadvent.org/cathen/10197b.htm
A nawet czestuje:
\@nightwatchx:
Na instagramy i inne pinteresty nie należy wchodzić, bo tam Matka Boska Elektryczna straszy:
@telemach
Ale, gdyby nie było tego przewodu… byłby cud.
Zaraz zaraz, my tu sobie żarty stroimy a przecież Matka Boska Elektryczna jest i ma zasilanie przewodowe, z którejś z polskich firm energetycznych. Były newsy jakiś czas temu.
Cud był już przewidziany przez polski lud w powiedzonku „jak Maryja przyciśnie, to i z kija prąd tryśnie”.
Są rzeczy o których się waszym filozofom nie śniło, ta świeci bezprzewodowo i ekologicznie:
http://liturgiczny.pl/figura-matka-boza-fatimska-swiecaca-w-ciemnosci
kwik, to chyba lewaki cenę ustalały, żeby seksualną liczbą 69 zhańbić natchniony światłem obiekt! A nie można to było zrobić 68,99 – i łup! do koszyka?
A zmieniająca kolor to już musi NMP od Gejów!
Z dostawą już nie będzie tak seksualnie. Przy okazji ustaliłem – to nie fluo tylko fosfo: https://pl.wikipedia.org/wiki/Fosforescencja
po co płacić za coś co możesz mieć w domu za darmo? https://www.theguardian.com/science/blog/2009/jul/17/human-bioluminescence
Lisku (16:53), kiedyś o tym napisałem dłuższy tekst.
kwik Fajny link do liturgiczny.pl.Dzięki.
Tyle fajnych rzeczy, o których istnieniu nie wiedziałem. Najbardziej urzekły mnie koszulki religijne.
Religijność koszulek jest dla mnie zupełnie nową sytuacją.
A w tutejszym portugalskim „koszulka” (camisinha) to prezerwatywa.
Michale, bardzo ciekawy tekst, nigdzy nie zwrocilam uwagi na ten uklad meskiej reki na obrazach. Choc gest jako taki jest calkowicie czytelny m.i. dlatego ze jest bardzo czesto uzywany przez karmiace matki.
A legenda ma takze zastosowanie komercjalne 🙂