Symetryzm

– Historycznie rzecz ujmując – westchnął profesor doktor Jan Sz. i wiedziałem, że zaczyna się wykład, którego wkład w moje rozumienie będzie nikły. I w istocie wdał się w opowieści o Kovnerze, który chciał masowo pozbywać się całkiem niewinnych SS-manów, choć byli bezbronni i pod prawną opieką władz amerykańskich. Chyba zniecierplienie dawało się wyczytać z mojej twarzy, bo przerwał i zapytał:

– Czy ten przykład nie byłby przydatny w pańskim artykule?

– Nie bardzo – przyznałem – musiałbym wyjaśniać młodym ludziom kiedy była WWII i kto w niej brał udział.

– Rozumiem – zasmucił się profesor. – To może podam jakiś przykład ze współczesnego świata?

– To może być jeszcze gorzej, bo będą ziewali. Czy istnieje jakieś wyjaśnienie na bazie biologii, najlepiej ilustrujące to zjawisko zwierzętami powszechnie znanymi?

Po dłuższym zastanowieniu profesor wydawał się zadowolony z siebie i ze swego toku myśli.

– Owszem, można opowiedzieć o działaniu much tse-tse, bo o nich chyba każdy wie. Otóż jeśli człowiek złapie taką muchę i plując albo liżąc ją wywoła u niej śpiączkę, będzie to przykład symetryzmu.

– Myślę, że od tego mucha nie straci ani snu ani jawy – mruknąłem pod nosem, ale profesor szybko moją uwagę włączył do swego wywodu.

– A, widzi pan, wtedy będziemy mieli klasyczny przykład antysymetryzmu.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s