Wizyta
Cykl: Zdarzenia i zderzenia Mój gość pasował do zwrotu „chodzący środek nasenny”. Albo zwrot pasował do niego. Choć od pół godziny nie chodził, a siorbał herbatę i mówił banały. Ale niewiele mówił, więcej czasu spędzał w wyszukiwaniu czegokolwiek, z czym mógł się zgodzić. Ktoś okrutny wodziłby go od skrajnego przekonania do wręcz odwrotnego, a on… Czytaj dalej Wizyta