Naukowy wspominek

Cykl: zdarzenia i zderzenia.

Dawno temu. Dobry uniwersytet, dobre seminarium z topologii różniczkowej, dobry referat – gdy jeden ze słuchaczy nagle przerywa go okrzykiem: kłamiesz! W ciszy wypełnionej stężonym zdumieniem podchodzi do tablicy i w kilku liniach okraszonych paru zdaniami pokazuje, że jedno ze stwierdzeń referenta nie było poprawne.

Zdumienie przeradza się w zażenowanie. Poprawka jest uzasadniona, ale mało istotna. Jest spora różnica między pisaniem artykułu, gdy niedopuszczalne są nieporozumienia, a nieścisłości mogą być fatalne dla treści – a przekazem przy tablicy, gdy dla oszczędności czasu zwyczajowo robi się skrótami spacery przez nieco grząskie tereny. Uściślenie jest wartościowe i doceniane, ale jego wojowniczy przekaz odstaje od atmosfery pracy dość zgranej grupy zgromadzonej w małej sali – tu nie ma walki o zaszczyty i nagrody.

No i ten wybór terminu… Kłamanie to świadome i celowe przekazywanie nieprawdy. Nawet gdyby ktoś głosił nadające się do obalenia teorie czy twierdzenia, trudno jest wyobrazić sobie, by w naukach ścisłych czynił to z premedytacją. Owszem, niedopracowania mogą przez wishful thinking nosić szaty poprawnych rozumowań, albo brak stosownej kwerendy może skłonić do opierania się na niezbyt dobrych źródłach, no ale to nie to samo co kłamanie.

Cóż, było, zdarzyło się, w komentarzach na uboczu ktoś nieuchronnie zauważył, że szybciej nabywa się wiedzę niż kulturę – i sprawa zaginęła w niepamięci.

I nawet nie ma puenty. Bo i cóż warte jest dodanie, że ów energiczny, a zdolny młody „pracownik naukowy” po latach stał się zagorzałym działaczem PiS-u.

3 myśli na temat “Naukowy wspominek

  1. Wołając „Kłamiesz!” ów pan „minął się z prawdą”. Dyskretnie pominął różnicę między „tu powiedziałeś nieprawdę” a sugerowanym „stale mówisz nieprawdę”. Jak widzimy, metoda ta została twórczo rozwinięta.

  2. Autystyk.
    Ten wołający.
    Albo buntownik. „Grona gniewu” itd.
    Świeżo oglądam serial „The Good Doctor”, stąd moje pierwsze skojarzenie. Scenarzysta p. David Shore od „Doctor House”.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s