Zrzut ekranu pokazuje z jakiej książki jest to zdjęcie. Autorem jej jest Jan Grabowski, wydana została w roku 2016 przez Stowarzyszenie Centrum Badań nad Zagładą Żydów. Dłuższy od tytułu jest jej podtytuł: Losy kobiet ocalałych z Zagłady w okolicach Dąbrowy Tarnowskiej. Niewiele jest takich świadectw, bo niewiele osób ocalało z Zagłady, a wśród nich nie tak wiele miało energię czy motywację, by wracać do przeżyć z okresu wojny.
Umieszczenie zdjęcia nie jest zachętą do znalezienia i przeczytania książki. (Ludzie, którym spieszno do finału, wiedzą, że są tylko dwa typy zakończeń takich książek, autor przeżył albo nie. I oba są podobne do tych z innych opowieści). Zdjęcie jest do zobaczenia go. Może trochę po mojemu? Spojrzenia są rozrzucone, każda z tych trzech osób wyraża nim nieco inny stosunek do aktu fotografowania, ale nie o to chodzi. Myślę o układzie rąk. Gdybym był artystą, opowiedziałbym grafiką ich układ, ten właśnie, który widać na fotografii.
Migotanie słów 