Kłopoty z nowoczesnością

Gdy usłyszałem dźwięk komórki wiedziałem, że dzwoni Jacek. Nie musiałem patrzeć, tylko on dzwonił o tej porze, bo nie pamiętał czy różniące nas pięć godzin powinien dodać czy odjąć.

– Dobry świt dla mnie a południe dla ciebie – powiedziałem, by (jak zwykle) ustalić kwestie godzin. Co ciekawego przynosisz?

– Dzień dobry. Czy już zainstalowałeś z Google shopping takiego appa, co się nazywa „TwojeMałeMarzenia”?

– Nie, a dlaczego miałbym go zainstalować?

– Bo jest bardzo dobry! Wypróbuj go. Odkryłem go wczoraj.

– Mam tylko jedno Małe Marzenie i już sprawdziłem, że jest nierealne.

– A mogę wiedzieć jakie?

– Oczywiście. Chciałbym mieć kieliszki do jajek. Ale żaden sklep w promieniu 30 km ich nie sprzedaje, a nie będę ich zamawiał przez Internet, bo przesyłka będzie droższa niż towar.

– Przecież możesz kupić jakieś bardzo drogie, po stówie od kieliszka i wtedy przesyłka już nie wychodzi tak drogo!

– Świetna sugestia. To mogę już wrócić do spania?

– Poczekaj, a jak długo gotujesz jajka?

– Jak mają być na twardo, siedem minut – plus trzy sekundy, jeśli dodaję kroplę octu.

– A na co ci ocet?

– Żeby aluminiowy garnuszek do jajek nie czerniał.

– Aha. No jak masz jajko na twardo, potocz je na talerzu i ściągnij całą skorupkę bez kłopotu. I nie trzeba wtedy kieliszka.

– To prawda. Ale czasami lubię jajka na miękko.

– Przecież możesz gotować je w koszulkach a takie naczynia do koszulek na pewno znajdziesz!

– Wiem, znajdę, nawet w mojej szufladzie, ale czasami wolę jajka na miękko.

– Jesteś bardzo zacofany. Dziś już nikt nie je jajek na miękko – zadekretował młodszy ode mnie o trzy lata Jacek.

– Najpierw dośpię mój sen a potem sprawdzę jak nie być zacofanym w kwestii jajek – powiedziałem i wyłączyłem komórkę. Ale przedtem zapisałem w ColorNote: „Sprawdzić: jajka na miękko nie są nowoczesne – czy to fake news?”

8 myśli na temat “Kłopoty z nowoczesnością

  1. Czytając „Mam tylko jedno Małe Marzenie…” byłem pewien, że następnym zdaniem będzie „…żebyś już nie dzwonił do mnie o tej porze!” 😉

  2. @telemach, zaraz sprawdzę czy istnieją kolekcjonerzy jajek na miękko. Wyobrażasz sobie jak może się nazywać takie hobby?

    @tetryk, taki telefon to niewielki problem, zamykam oczy i wracam do mojego działania, czyli do spania. Dużo gorzej jest – i to może zepsuć cały dzień – gdy musisz wstać o siódmej a coś cię budzi za kwadrans siódma. Tak urwanego wątku snu już nic nie podwiąże.

  3. Zbieranie jajek można chyba podciągnąć pod szerzej pojętą owofilię. Przy okazji warto przypomnieć, że znanym owofobem był Hitchcock.

  4. Taka dykteryjka drugiej świeżości z lat minionych, kiedy to Wowa sprzedawał gotowane jajka na targu w Odessie w cenie 10 kopiejek za sztukę. Obok, na innych straganach, jajka surowe w wielkiej obfitości, również po 10 kopiejek. Pytają Wowę o jego model biznesowy, gdzie tu zysk? Wowa odpowiada, że ma kapitał w obrocie, ruch w interesie, a co do zysku, to przecież zostaje mu woda z jajek.

  5. Jestem specjalistą. Jajko na miękko może być ugotowane tak, że cale białko jest ugotowane, albo tak, że białko jest częściowo bardziej albo mniej ugotowane. Najsmaczniejsze żółtko jest wtedy, gdy białko jest mniej ugotowane.Można posolić ale z masłem też jest dobre. Gotowanie.
    Sprzęt: kuchnia z płytą ceramiczną indukcyjną, rondelek 14 bez rączki z pokrywką. Do garnka piąstka dziecięca wody plus 5 jajek L. Gotujemy (pod pokrywką)12 minut i 20 sekund na najmniejszym palniku moc 6. Fertig.

  6. @prezio, Twoje Jajko Na Miękko jest Bardzo Naukowe. Podejrzewam, że to co najmniej doc. dr hab. Jajko.

  7. Nie. Zwykły mgr. inż. Ale wpieprzam minimum 1825 żółtek rocznie. Stąd wiem, albo i nie.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s