Michał Kamiński: dziwna sprawa. Przecież to katolik. I zwalczał komunistę Lulę. Chyba wyślę mu bukiet róż i obrazek z JPII.
Zbigniew Ziobro: to załatwił ichni minister sprawiedliwości. A może zrobię jakieś dochodzenie pt. „Wielka Pralnia” i w pewnym momencie wypiorę prezesa? Lud mnie za to pokocha i kto wie czy mnie nie wybiorą na prezydenta…
Krystyna Pawłowicz: jakaś lewicowa świnia pokazała mi zdjęcie grupy Temera zrobione dwa tygodnie przed końcem jego kadencji. W drugim rzędzie jakiejś babie widać tylko pół głowy i ona wyciąga szyję, żeby pojawić się na fotografii. I ta świnia mi mówi, że gdyby baba wiedziała to by szyi nie wyciągała. Ja nie jestem taka, jak jestem wierna to jestem i szyi nie wciągam. I byłam blisko, ale gdyby coś, to przyznam, że z bliska wąchałam, ale się nie zaciągałam.
Beata Kempa: nie wiadomo jak ta afera będzie rozumiana. Gdybym była dalej szefem kancelarii, nikt by w Polsce nie opublikował wiadomości o Temerze i nie było by sprawy.
Andrzej Duda: to ten gość napisał „Elementy Prawa Konstytucyjnego” i sprzedał 240 tys. egzemplarzy? Dlaczego mi nigdy nie przyszedł ten pomysł do głowy? Z takim nakładem to i teść by mnie szanował i do żadnych Tomyśli nie musiałbym się szlajać. Ale chyba nie muszę się przejmować, bo on nie umiał jeździć na nartach.
Jarosław Kaczyński: oni na tych antypodach mają źle w głowie. To był świetny przedsiębiorca, tylko nie powinien mieć konta w banku.