Nie wystarczy tylko się kochać

Prawdziwe uczucie powinno też mieć powszechną aprobatę – i od paru dni brazylijską prasę obiega wieść o ślubnej ceremonii, w której publicznie pewna pani z Minas Gerais pobrała się sama ze sobą. Teraz jej siebie samej kochanie jest w pewnej mierze sformalizowane, bo przed lusterkiem przyrzekła sobie przy świadkach szacunek, miłość i wierność. Ma być… Czytaj dalej Nie wystarczy tylko się kochać

Restauracja polskich cyfr

W podręcznikach i monografiach jest aleatoria i nonsensja, ale to da się szybko naprawić. Albowiem właściwy porządek cyfr jest taki: 1,2,3,4,0,5,6,7,8,9. Dowód na przykładach: męskim, żeńskim i nijakim. 1 koń; 2,3,4 konie; 0,5,6,7,8,9 koni. 1 chmura; 2,3,4 chmury; 0,5,6,7,8,9 chmur. 1 zero; 2,3,4 zera; 0,5,6,7,8,9 zer. Uwaga: ostatni przykład nie ma żadnego, żadniutkiego, ale to… Czytaj dalej Restauracja polskich cyfr

Piętnuj wypaczenia lecz ich prawie nie było

Ile to jeszcze razy będę czytał, że pedofile to nie więcej niż jeden procent polskich księży, może winę ponosi paru biskupów, którzy ukrywali wiedzę o kryminalnych poczynaniach swoich podwładnych, a inni w Kościele są niewinni i należy się im taki szacunek jaki zawsze mieli w społeczeństwie… Przykro mówić, ale to kompletna bzdura. Nawet jeśli nie… Czytaj dalej Piętnuj wypaczenia lecz ich prawie nie było

Akcenty językowe Wikipedii

Porównuję polsko i angielskojęzyczną wersję wpisu o Adamie Przeworskim. Nasza (że tak to skrótowo ujmę): Był członkiem tak zwanej grupy wrześniowej, tworzącej marksizm analityczny. Tamta: Przeworski was a member of the September Group of Analytical Marxists, but left the group in 1993. W naszej, hasłu „Marksizm analityczny” oddane są dwie stroniczki (licząc staromodnym pojęciem strony).… Czytaj dalej Akcenty językowe Wikipedii

Miejsce z przodu

Gdy widzę przeróżnych notabli świeżego chowu, wygłaszających rozmaite bzdury, od żenujących do koszmarnych, przypomina mi się dowcip o rosyjskich dzieciach bawiących się w samochód, jak po wybraniu sobie atrakcyjnych ról oznajmują: „а ты, Зинка, будъ бензинка, иди впереди и воняй”. Różnica w tym, że u nas do rozsiewania z wyróżnionej pozycji PiS-owskich perfum samodzielnie i… Czytaj dalej Miejsce z przodu

Antypolskie plucie

Szanowny Panie Prezydencie, w sprawie wybryku jakiegoś petenta w Tel Awiwie, który jak wielbłąd wyraził swoją irytację, oznajmił Pan niedawno, że „niestety, wszystko wskazuje na to, że był to po prostu akt antypolski”. Jestem przekonany, że Pan się myli. Oczywiście w żadnym wypadku nie popierałbym podobnego wyrażania uczuć w stosunku do Pana, stanowczo wolę, by… Czytaj dalej Antypolskie plucie

Bóg i buc

Bóg jest nieobecny na scenie, jak zwykle w polskiej historii, gdy byłby pożądany. Za to jest tam abp Sławoj Głódź robiąc to, co zazwyczaj (gdy nie pije): mówi coś, co mógłby przecież przemilczeć. Mówią broniąc KRK, lecz nie pedofili, znawcy spraw KRK: Artur Sporniak, Szymon Hołownia, Tomasz Terlikowski, by wspomnieć paru. Nie potrzebują się tak… Czytaj dalej Bóg i buc

Po co to komu?

Jak wiele tysięcy rodaków, spędziłem dziś dwie godziny oglądając film Sekielskich „Tylko nie mów nikomu”. Inni wkrótce go oglądną, choć będzie spora grupa tych, co nie oglądną „dla zasady”, czyli z głębokiego przekonania, że wiedzą, co w nim jest, mianowicie niedopuszczalny i nieusprawiedliwiony atak na KRK. Więc nie ma potrzeby streszczać (zresztą, jak streścić na… Czytaj dalej Po co to komu?