Pan Isaias Afwerki objął rządy Erytrei w roku 1993. I wkrótce potem na szczycie Organizacji Jedności Afrykańskiej w Kairze wygarnął zebranym tam rządzącym, że trzymają się władzy zbyt długo.
Teraz, w roku 2020 prezydent Isaias Afwerki nie wyjaśnia co to znaczy „zbyt długo”, ale też nikomu nie przychodzi do głowy, by go o to pytać.
Wygarnąć innym, to czysta przyjemność, ale wygarnąć sobie?
No i jest jeszcze dyżurne: „Mój przypadek jest inny.”
A chwilka jest blisko spokrewniona z tużem.
W Tytusie chyba było, że 1 chwila = 7 momentów, czy jakoś tak.
A poza tym chyba „rebe” a nie „rabe”?
Oj, nie wiem która forma poprawniejsza. Nie znam się na tytułach arystokratycznych. Ale teraz poprawiać to by było nieco głupio…
Więc jakoś dawno mnie tutaj nie było i cała dyskusja odbywała się mniej więcej na temat. Zgodność bazy i nadbudowy. To, co pod kreską, saldowało się z tym, co nad kreską. Ale koniec z tym. Znalazłem bowiem przekonujący dowód, że milionerzy, a nawet (podobno) multimilionerzy są bezdomnym niezbędni. Po prostu, gdyby nie oni, to los bezdomnych byłby jeszcze cięższy. Dowód poniżej, zaopatrzony w filmik instruktażowy: https://www.mirror.co.uk/news/uk-news/multimillionaire-invents-bin-pods-rough-21397084.amp
mbabilas nasuwają się trzy wnioski:
1. Brytyjczycy nie wynaleźli ani arogancji, ani cynizmu ale niektórzy z nich nie szczędzą wysiłków aby te dwie cnoty udoskonalić.
2. Mr. Dave nie jest en vogue, bo świat właśnie wypowiedział wojnę plastikowi. Gdyby był en vogue to by zaproponował bezdomnym kontener z materiału podlegającego biodegradacji.
3. W Laosie jest internet.
a tak na marginesie (i aby babilas komentujący trochę obok czapy nie czuł się samotny):
https://www.mentalfloss.com/article/534091/british-designer-recycles-used-chewing-gum-everyday-items-including-soles-shoes
Z nieznanych mi powodów po przeczytaniu tego artykułu miałem sen, z którego zapamiętałem tylko dwa słowa kołaczące się w mojej biednej głowie po przebudzeniu: prezerwatywy i dewocjonalia.
3. W Laosie jest internet.
Ależ jest (i to lepszy niż w moim fyrtlu). Dowody masz (niemal codziennie) w skrzynce pocztowej przecież?
Przecież mam. Dzięki dowodom dowiedziałem się np. że nie tylko w Warszawie na Wiejskiej lecz również w Laosie istnieje Dolina Dzbanów.