Nieróbstwo roboli

Przymusowe ferie dotknęły wszystkich, ale w wielu miejscach podnoszą się głosy, że ekonomia traci parę procent i bardzo bogaci mogą wiele stracić, może nie w procentach, ale w liczbach bezwzględnych. Więc bezwzględnie przypominają, że dość tego i kto jak kto, ale pracownicy służb podstawowych (na przykład robole fizyczne i usługowe) powinny wrócić i kropka. A grypka jak grypka. Przecież śmierć wszędzie może dopaść.

Przypomniałem sobie jak w 1963 roku 136 tys. francuskich górników zastrajkowało – domagali się 11% podwyżki płac. Wytrzymali 35 dni. W pewnym momencie de Gaulle już nie wytrzymywał i zagroził powołaniem ich wszystkich do wojska. Górnik-żołnierz mówiłby „oui, mon Général” i by było po ptokach.

Dobre idee nie umierają. Ciekawe który z dyktatorków jako pierwszy wprowadzi obowiązkową mobilizację pielęgniarek, lekarek i kasjerek.

5 myśli na temat “Nieróbstwo roboli

  1. Były Minister Zdrowia, aktualny Wojewoda Mazowiecki powołał do służby (w Domach Pomocy Społecznej) kilkanaście osób. Miał tego pecha, że wśród powołanych było kilka osób, które takiemu obowiązkowi nie podlegają (na przykład samotne matki opiekujące się nieletnimi dziećmi).
    W tej sprawie odezwał się też Minister Sprawiedliwości ogłaszając, że niesubordynacja polegająca na odmowie podlegać będzie karze. (W szczególności te samotne matki odpowiednie wezwania do zapłaty otrzymały).

    Jak sięgnąć pamięcią w przeszłość to niejaki Minister Dorn (teraz już poza PiS) wspominał (jak rządził) o „braniu lekarzy w kamasze”. A później wielokrotnie powtarzał, że tych słów nie żaluje.

    Dajemy radę…

  2. „Przymusowe ferie dotknęły wszystkich” – W takiej np. Polsce generalnie mało kto ma przymusowe ferie. Chodząc do pracy po drodze nawet widzę tak niezbędne i pilne czynności, jak pielęgnacja zieleni miejskiej czy malowanie-poprawianie oznaczeń poziomych na jezdni.

    A do zupełnie przymusowej pracy w walce z epidemią może być skierowany niemal każdy. Ustawa z dnia 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi zawierała to w art. 47 już w wersji pierwotnej. A w takiej czy innej formie ten potencjalny obowiązek na pracownikach służby (podkreślam: służby) zdrowia spoczywał już wcześniej. To tak czysto informacyjnie, bo z oceną się zgadzam.

  3. @Andrzej B.: nie wiedziałem o tej ustawie. No tak, interpretacją terminu „służba” ci z pierwszego sortu mogą uzasadnić wiele swoich decyzji.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s