– Stoliczku, nakryj się!
W zasadzie nic nie nastąpiło, ale… Czy to było przywidzenie? Wydawało się, że stoliczek drgnął. Hm… podobno był zagraniczny. Postanowiłem spóbować:
– Petite table, sois mise!
Zimno, zupełny bezruch.
Jeszcze raz:
– ¡Ponte, mesita!
Od strony stolika dobiegło jęknięcie i usłyszałem:
– Przestań się wygłupiać. Jak usłyszę po chińsku, rozpadnę się z
rozpaczy.
Obawa walczyła z głodem, ale głód zwyciężył.
– To jak mam mówić?
– A tak, jak dziś się mówi – sapnął stolik – „stoliczku, kurwa, nakryj się!”
„Co mi tam” – pomyślałem – „nikt nie widzi, nikt nie słyszy”. Powtórzyłem uwspółcześnione zaklęcie. W trymiga stolik był pełen jadła i napoju. Siadłem i wziąłem do rąk sztućce.
Po chwili gnałem do łazienki, by wypluć jedzenie. Potwornie przesolone.
Gdyby był hepi end, podsumowałbym wpis krótkim „no i, kurwa, super!”
Ale nie ma hepi endu.
Gdyby Apple powstało w Polsce na pewno nie mówiło by się do telefonu „Hej, Siri”
Ładne. Takie rozpaczliwe, że aż ładne. To znaczy rozpaczliwe w sensie, że wynikające z rozpaczy,
@ nightwatch
Apple nie mogło powstać w Polsce ze względu na politykę prowadzoną w stosunku do tzw. uchodźców.
W czasach kiedy Apple nie mogło w Polsce powstać mieliśmy tylko trochę starych uchodźców z Grecji i nowych z Chile.
Kwik:
Ano fakt. Tyle tylko, że o ile uchodźca grecki interesował się głównie sztukami pięknymi takimi jak zawodzenie szlagierów (Eleni), pisanie wierszy (Chadzinikolau), szarpanie strun (Apostolis), śpiewanie arii tenorem (Raptis), malował obrazy (Hirsulidis) itd. itp. to trudno jakoś sobie przypomnieć o skutkach integracji uchodźcy chilijskiego.
Z całą jednak pewością skutki te są nieporównywalne. Być może dlatego, że o ile uchodźca grecki przez pierwsze trzydzieści lat nie miał do czego i do kogo wracać i zintegrować się musiał, to uchodźca chilijski już po 7 latach zorientował się, że trafił z deszczu pod rynnę i dał dyla na tzw. Zachód gdzie jakby nie było dyktatury, obojętnie czy słusznej, czy mniej słusznej.
O wkładzie grecko-chilijskim w rozwój polskiej informatyki nader cicho.
A integracja grecka w kulturę polską wysoką wydawała zadziwiające owoce:
Ta pani, co powyżej śpiewała jako uchodźczyni grecka w Polsce, potem śpiewała jako uchodźczyni polska w Brukseli. Gdzie do dzisiaj mieszka. Niektórzy to mają jednak skomplikowane życiorysy.
A moje kategoryczne stwierdzenie na temat nikłego wpływu uchodźców greckich na rozwój polskiej informatyki muszę odszczekać.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Thanasis_Kamburelis