Też utkwił mi w pamięci listek mięty. Może tak to było przetłumaczone w TVP gdzie pierwszy raz widziałem ten film. No i w tamtych latach zupełnie nie miałem wyobrażenia o istnieniu miętowych opłatków i to jeszcze w czekoladzie.
A dziś natrafiłem jeszcze na ‚jeroboam of champagne’
Jak właśnie sprawdziłem uruchomiwszy nastoletniego laptopa na dvd jest po polsku wafelek miętowy. Też nie całkiem dobrze ale przesadnie nie wodzi na manowce.
Z przypowieści o panu Kreozocie?
Dokładnie.
Listek?
https://google.com/search?q=wafer+thin+after+eight+mint
Myślałem raczej o tym listku.
O, jak widzę jest nawet hasło w Wikipedii:
https://en.wikipedia.org/wiki/Mr_Creosote
Więc jeszcze raz – „after-dinner mint” to nie listek mięty tylko wyrób cukierniczy zegzemplifikowany przez mnie popularnymi After Eight: https://en.wikipedia.org/wiki/After_Eight
Też utkwił mi w pamięci listek mięty. Może tak to było przetłumaczone w TVP gdzie pierwszy raz widziałem ten film. No i w tamtych latach zupełnie nie miałem wyobrażenia o istnieniu miętowych opłatków i to jeszcze w czekoladzie.
A dziś natrafiłem jeszcze na ‚jeroboam of champagne’
Jak właśnie sprawdziłem uruchomiwszy nastoletniego laptopa na dvd jest po polsku wafelek miętowy. Też nie całkiem dobrze ale przesadnie nie wodzi na manowce.
kwik, I stand corrected.