Psychologów odwiedzanych przez ważne osobistości obecnej władzy zastanawia powtarzający się u wielu z nich ten sam sen: pod ich oknami pojawia się tłum skandujący „Ciao, Czesku”. A żaden z nich nie przypomina sobie jakiegokolwiek Cześka i bardzo ich to niepokoi. Psychologowie mówią, że sen mara i chwilowo nie ma czym się martwić.
W Polsce okrzyki pod oknami są znacznie bardziej dosadne…
Tetryku, to nie opis realistyczny, a oniryczny 🙂
Sytuacja w kraju znacznie bardziej przypomina zły sen, niż jakąkolwiek realność.
Ale przecież mogło być gorzej, np. gdyby J.K. był jednym z trojaczków.