Projekt „Malenkij” zaczęto rozwijać od 1994 roku gdy „Park Jurajski” zafascynował i Rosjan. Oczywiście przyjazny rosyjskiej naturze był mamut, szybko dogrzebano się do zamrożonych próbek ze świetnie zachowanym DNA i prace nad odzyskaniem stworzenia ruszyły pełną parą w utajnionej lokalizacji. Oswajaniem pierwszych nowoczesnych mamutów zajmował się Dywizjon Spec-Biologii i ulubieńcem ich był biały mutant, któremu nadano imię Grisza.
Po odzyskaniu Krymu debatowano jak symbolicznie wykazać wielkość Putina (po jego przejażdżkach na niedźwiedziu i delfinie o coś oryginalnego nie było łatwo) i wtedy tzw. Pierwyj Krug czyli współczesne Politbiuro uznało, że najlepszy będzie jego wjazd do Kijowa na Griszy. Z początku lekcje jazdy szły opornie, ale na początku 2019 r. wszystko było gotowe, gdy genialna idea skłoniła sztaby do opóźnienia operacji: opór Ukraińców, rozumowano, zniknie jeśli na mamucie wjedzie obok Putina także patriarcha moskiewski, Cyryl I.
Przekonanie tego świętego człowieka do projektu potrwało trochę ale już w połowie roku 2021 wszystko było gotowe, pomimo drobnych kłopotów z zawrotami głowy patriarchy gdy siadał na Griszy, gdy niespodziewanie pojawił się czyrak.
Wtajemniczeni twierdzą, że i ten problem wkrótce zostanie rozwiązany i na prawosławną Wielkanoc w końcu kwietnia będzie można przygotować media całej Federacji na to historyczne zdarzenie.