Prolegomena
Dużo by gadać choć mało pisać.
Pisać mało gdy nie ma grantu.
W gruncie rzeczy polski bywa krótki.
Jak będzie grant, esej będzie długi.
To jasne, że da się nie tylko o u i o w.
Można też o z a k też nie pies, choć ma smycz z apostrofu.
Samo e (jak: „e tam”) jest do rozważenia.
Stęki (eee, ehm, mm, yh) i mlaski nie wchodzą do tematu.
I to na tyle, a jutro (kto wie) na przodzie.