Barwy wiary

[…]o Bogu wiedziałem wówczas tylko tyle, co zdążył nam przekazać nowy nauczyciel. W ogóle tego nie rozumiałem. Bóg stworzył ziemię, rośliny, zwierzęta, ludzi i wreszcie Jezusa Chrystusa. Białego człowieka, który ofiarował się również za nas, Murzynów. W tych kilku zdaniach, których na lekcji religii mieliśmy się nauczyć na pamięć, wiele kwestii było dla mnie niejasnych.… Czytaj dalej Barwy wiary

Wartość dodana netto

Nieczęsto zaglądam do komentarzy umieszczanych przez WordPress w spamie – na ogół mile mnie głaszczą i są po angielsku. Może przez brak głasku ten komentarz odkryłem nie w spamie, a w koszu: Było by brutto gdybym też zachował dane autora komentarza. Na ogół nie mogę skarżyć się na los, bo rzadko mi dodaje takie wartości.

Nieprzyjemna robótka

Bardziej przyczepne niż fanatyk religijny? Oczywiście ta roślinka. Naukowo Bidens pilosa, mniej naukowo picão preto, a całkiem popularnie pega-pega czyli łapie-łapie. Po naszemu: uczep. Podobno ma walory kosmetyczne, a nawet nadaje się do jedzenia, a także natchnął pewnego Szwajcara do wymyślenia velcro, ale dla mnie zgaga do zwalczenia której przydałby mi się Kopciuszek. Niestety, czasy… Czytaj dalej Nieprzyjemna robótka