Obiecanki to nie cacanki

Przed paru dniami – a dokładnie to 25 grudnia – napisałem na fb: Dobry dzień na cudy, na przykład ten znany matematykom: i to by był koniec sprawy, potraktowanej przez jednych jako abstrakcyjny żart, a przez innych niezauważonej, ale dorzuciłem tam komentarz brzmiący tak: W wolnej chwili wyjaśnię (niewierzącym, niedowiarkom i matematycznym agnostykom) czemu to… Czytaj dalej Obiecanki to nie cacanki

Tytuły, ale nie arystokratyczne

Parę pierwszych zdań książek czy artykułów stało się sławnych, bo w niewielu słowach mówiły wiele. Nie myślę o takich zdaniach jak „Труп не может уйти из морга на своих ногах.”, które nie mają większej poznawczej wartości. Tamte miały i nawet kiedyś wchodziły do programów szkolnych. Zastanowiły mnie tytuły – i ograniczając się tylko do polskich… Czytaj dalej Tytuły, ale nie arystokratyczne

Prognozy na wiek XXI

Postępy robotyki w medycynie to prawie obietnica dla rzesz panów, że mając sto lat będą mieli wpływ na otoczenie. Znacznie wolniejsze postępy w neurologii to prawie pewność, że stuletni będą mówili to, co może 80 lat wcześniej było uznawane za sensowne. Powiększają się szanse 25-letnich kobiet, że mający się za mędrców stuletni panowie będą decydować… Czytaj dalej Prognozy na wiek XXI

O u i o w

Prolegomena Dużo by gadać choć mało pisać. Pisać mało gdy nie ma grantu. W gruncie rzeczy polski bywa krótki. Jak będzie grant, esej będzie długi. To jasne, że da się nie tylko o u i o w. Można też o z a k też nie pies, choć ma smycz z apostrofu. Samo e (jak: „e… Czytaj dalej O u i o w